Parkingi dla ciężarówek w USA
Dla wielu doświadczonych kierowców praca za kółkiem w Stanach Zjednoczonych kojarzy się zapewne z Burtem Reynoldsem, słynnym mistrzem kierownicy, przemytnikiem i bandytą oraz realiami przedstawionymi w takich klasykach, jak “Konwój” lub “Pojedynek na szosie”. Przestrzeń, gorący teksański wiatr i przede wszystkim mega parkingi – słynne truckstopy, o których mówi się od dekad. Niestety, podobnie jak to ma miejsce w UE, również Stany zmagają się brakiem wolnych miejsc postojowych. Na szczęście sytuacja się zmienia.
Amerykańskie drogi należą do jednych z najlepszych na świecie. Dobrej jakości nawierzchnia, rozbudowana sieć połączeń i przede wszystkim doskonała infrastruktura parkingowa z rozbudowanym zapleczem usługowym. Do niedawna w Stanach brak miejsc postojowych był problemem mało znanym, jednak wraz z rozwojem branży przewozowej problem się pogłębia.
Amerykańskie truckstopy zawsze słynęły z dostępności. Jednak od 2017 roku komfort życia kierowców uległ poważnym zmianom – w Stanach zostały wprowadzone tachografy, przez co truckerzy zetknęli się z jeszcze większym ściskiem na obiektach parkingowych. Kierowcy, śladem kolegów z Europy, parkują w przygodnych miejscach, na poboczach, zjazdach i innych tego typu miejscach.
Brak parkingów w Stanach
Jak się okazuje, dany problem występuje niemalże w każdym stanie. Badania dotyczące stanu infrastruktury parkingowej, opublikowane w grudniu ubiegłego roku wskazują, że w ciągu pięciu lat w wielu regionach nastąpił wzrost dostępności miejsc parkingowych dla ciężarówek, jednak w skali krajowej – ze względu na wzrost ruchu pojazdów ciężarowych – deficyt miejsc parkingowych, szczególnie w okolicach dużych metropolii, jest nadal dotkliwy.
Wbrew pozorom, problem występuje od wielu lat. Na szczęście od 2012 roku skutkiem odpowiedniej polityki władze odnotowały 6-procentowy wzrost liczby miejsc parkingowych dla ciężarówek, finansowanych ze środków publicznych. Jeszcze większy wzrost – o 11 proc. – odnotowały parkingi prywatne. Jednak, jak powtarzają amerykańscy eksperci, to wciąż za mało.
Wyzwania i rozwiązania
Największy problem występuje na najbardziej popularnych korytarzach o zintensyfikowanym ruchu: I-95 ze Stanów Środkowoatlantyckich do Nowego Jorku (szczególnie od Florydy do Nowej Anglii), w obszarze wokół Chicago oraz w Kalifornii i w ogóle na całym korytarzu pacyficznym. Duże niedobory obiektów odnotowuje się w regionie największych aglomeracji miejskich, na terenach węzłów komunikacyjnych oraz centrów produkcyjnych.
Podobnie jak to ma miejsce w przypadku Unii Europejskiej, rozwiązanie problemu leży, m.in., w zakresie współpracy między użytkownikami autostrad, prywatnymi operatorami oraz władzami federalnymi, stanowymi i lokalnymi. Bariery powoduje kwestia finansowania, brak jasności, kto i z jakich środków miałby wspierać powstawanie nowych obiektów oraz – od niedawna – rozpowszechniająca się pandemia, na walkę z którą przeznaczono wiele pieniędzy i wysiłku. Należy jednak przyznać, że choć kwestia porozumień pozostawia wiele do życzenia, poprawa sytuacji na przestrzeni chociażby ostatniej dekady jest wręcz namacalna.
Gdzie parkować ciężarówką w USA?
Dla kierowców zawodowych, cierpiących poważny dyskomfort z powodu braku miejsc postojowych, na razie pozostaje jedyna rozsądna opcja – korzystanie z aplikacji mobilnych oraz poszukiwanie dogodnych parkingów na własną rękę. Do wyboru truckerzy posiadają wiele różnych narzędzi – darmowych i płatnych, regionalnych oraz ogólnokrajowych, amerykańskich i zagranicznych.
A my z wielką przyjemnością przypominamy, że w naszej darmowej bazie są dostępne również parkingi w Stanach Zjednoczonych. Liczba obiektów jest naprawdę imponująca, wystarczy sprawdzić w aplikacji TransParking.